Szósty ze Zmierzchu – Sixth of the Dusk
Opowiadanie
Seria: Bezkres Magii
Planeta: Pierwsza od Słońca
Rok wydania oryginału: 2014
Rok wydania w Polsce: 2017
Tłumacz: Anna Studniarek
Ilość stron: 51
∷ SZÓSTY ZE ZMIERZCHU ∷
Zmierzch wraz ze swoimi dwoma ptakami Kokerlim i Sak, przemierza ocean otaczający wyspy Panteonu. Zmierza w kierunku wyspy Patji, którą się opiekuje. Po drodze przepływa nad ogromnym podwodnym drapieżnikiem, jednak dzięki Aviarowi udaje się go bezpiecznie ominąć. Po dotarciu na wyspę zauważa szczątki zniszczonego obozu należącego do Północnej Kompanii Handlowej. Po zbadaniu śladów odkrywa, że jednemu z kupców udało się przetrwać i ruszył w głąb wyspy. Zmierzch ostrożnie rusza po jego śladach i wkrótce dochodzi do wniosku, że musi to być jakiś młody i w miarę niedoświadczony tropiciel, którego udało się zwerbować Kompanii. Uznaje, że kupiec nie przetrwał by tak długo na Patjim. Z niepokojem odkrywa, że uciekinier niebezpiecznie zbliża się do jednego z jego tajnych obozów na Wyspie i zastanawia się skąd zna kierunek. Intruza odnajduje złapanego w jedną z jego pułapek. Ku jego zdziwieniu odkrywa, że jest to kobieta, na dodatek z rannym Aviarem. Kupiec przedstawia się mu jako Vathi, a Zmierzch przypomina sobie że gdzieś już ją spotkał na Wyspach Węgorzowych.
W drodze do obozu kobieta wykazuje zainteresowanie samiczką Zmierzcha, Sak, która nie jest Aviarem i pochodzi z kontynentu. Zmierzch próbuje dowiedzieć się od kobiety w jaki sposób wiedziała jak trafić do jego obozu, kobieta stwierdza, że kierowała się dźwiękiem strumienia. Po dotarciu do siedliska kobieta przeszukuje miejsce w przeszukują jadowitych zwierząt, a Zmierzch sprawdza co u Aviarów, które tam hoduje. Kobieta przyznaje, że po drugiej stronie wyspy Kompania wybudowała fortecę, w której znajdują się żołnierze i naukowcy. Chcą dowiedzieć się dlaczego tylko wychowane na Patjim Aviary wykazują zdolności i potrafią obdarzać talentem. Przyznaje, że na operacje zgodzili się wodzowe z rady, a wyspy zostaną ujarzmione przez Węgorzowych. Zmierzch jest przygnębiony i czuje że wszystko się zmieni. Gdy zostaje sam, Sak zsyła mu upiorne wizje śmierci, każdego możliwego rodzaju, a wszystkie Aviary, zarówno te oswojone jak i dzikie zaczynają nagle krzyczeć. Zmierzch jest przerażony i pewny, że omen oznacza coś bardzo złego. Instynktownie rozumie, że jest to związane z niechcianymi na wyspie gośćmi. Kobieta opowiada mu o przybyszach z kosmosu, których nazywa Tymi Wysoko i o technologii jaką dysponują. Przyznaje, że ludzie Ci są bardzo zainteresowani ich światem, ciągle wracają i czegoś od nich chcą, jednak nikt nie rozumie czego. Pokazuje mu dziwną maszynę, która potrafi tłumaczyć języki i pokazuje lokalizację Aviarów. Przyznaje, że to właśnie dzięki temu urządzeniu udało jej się odnaleźć jego obóz. Mówi również że na statku znajduje się druga, podobna maszyna, tyle że o wiele większa. Potrafi stworzyć ogromną mapę, obejmującą całą wyspę i przenieść jej kopię na papier. Przyznaje, że jej ludzie mieli ją włączyć tej nocy. Zmierzch postanawia natychmiast ruszyć do fortu i powstrzymać ludzi przed ponownym uruchomieniem maszyny, czuje że jeśli tego nie powstrzyma stanie się coś strasznego.
Wyruszają razem, chociaż Vathi się przed tym wzbrania. Zmierzch prosi Sak aby ukazała kobiecie wizje jej własnych śmierci, aby uwierzyła w zagrożenie. Vathi domyśla się, że Sak nie jest Aviarem, tylko ptakiem z kontynentu, który nabył swoje tajemnicze umiejętności dopiero po zamieszkaniu na Patjim. Po drodze odnajdują zwłoki innego trapera, Pierwszego z Nieba, leżące pod drzewem znanym jako Palce Patjiego. W drodze Vathi wpada w jedną z traperskich pułapek i Zmierzch zostaje ranny gdy stara się ją osłonić. Przyznaje jej się, że swoje imię otrzymał nie dlatego że urodził się o zmierzchu, jak stanowi tradycja, ale dlatego że jego matka dostrzegła zmierzch ich ludu. Gdy atakuje ich Nocna Paszcza Vathi zabija ją przy pomocy tajemniczej broni którą cały czas nosiła ze sobą. Zmierzch jest wstrząśnięty, że kobiecie udaje się zabić tak niebezpieczne stworzenie. Hałas przyciąga jednak inne Paszcze i muszą szybko uciekać, broń kobiety może zadziałać jeszcze tylko jeden raz. Po szaleńczej ucieczce docierają do jeziora otoczonego Palcami Patjego, i śpiącymi na nich setkami Aviarów. Pod drzewami leżą owoce, którymi pożywiają się ptaki. Zmierzch tłumaczy Vathi, że to właśnie w tym miejscu Aviary zyskują swoje talenty. Zjadają owoce w których żyją robaki, pasożyty i to właśnie one, wchodząc w symbiozę z ptakiem, dają im zdolności z których korzystają ludzie.
Zdesperowany Zmierzch próbuje odciągnąć Paszcze, aby Vathi mogła uciec i ostrzec swoich ludzi. Jednak kobieta wpada na inny pomysł. Przymocowują jeden z kwiatów Patjego do broni Vathi i wystrzeliwują włócznie w dal, sami chowając się w jeziorze. Paszcze chwytają fałszywy trop i podążają za przynętą.
Po dotarciu do fortecy kompanii okazuje się, że współpracownicy Vathi wcale nie włączyli maszyny. Otworzyli tylko urządzenie, aby sprawdzić jak działa. W środku znaleźli nasiona i skomplikowany mechanizm. Zmierzchowi udaje się natychmiast zrozumieć podstęp Tych z Wysoka, ale nie umie tego zrozumiale przekazać, ma problemy w znajdowaniu odpowiednich słów. Żołnierze odciągają Vathi do fortecy, a sfrustrowany Zmierzch odchodzi do lasu. Rozumie pułapkę jaką zastawili goście z gwiazd. Ich zasady nie pozwalają im na swobodny handel z tak nierozwiniętymi cywilizacjami jak ich. Dlatego pozostawili im nowoczesne maszyny, aby sami nauczyli się i rozwinęli. Wtedy Ci Wysoko powrócą, najpierw na handel, a potem znajdą powód aby odebrać im ich ziemie. Gdy Venthi wychodzi do niego, jest przerażona. Dzięki radom i wskazówkom które otrzymała od Zmierzcha w puszczy, udaje jej się przejrzeć podstęp. Traper rozumie, że to właśnie do tego przygotowywał ich Patji. To próba, którą muszą przejść. Zbiorą innych traperów, przygotują się i będą walczyć. Nie pozwolą Tym z Wysoka odebrać im ich ziemi. Zmierzch wraz z Vathi wchodzą razem do fortecy.